Witaj na forum o Królu Lwie!
Sawanna - ogromna, płaska powierzchnia, porośnięta trawami bambusa oraz gdzieniegdzie pojedynczymi drzewami akacji. Na sawannie pasą się codziennie niezliczone stada kopytnych, na które członkowie stada mogą polować.
Spadam z góry,
Spadam w dół.
Świat taki ponury,
jakby wyciągnięty spod kół.
Wpis Nieobecności Administratora (mnie)
Offline
*po kilku minutach, smoczyca z Cari lecieli nad ogromnym stadem zebr. Tahira machnęła mocniej skrzydłami, by znaleźć się parę metrów wyżej. Obróciła łeb do lwicy* Jak się podoba?
Offline
- Bardzo! - Carissime była zachwycona lotem nad sawanną. Uśmiechnęła się do Tahiry i popatrzyła na stado zebr. Były takie niewielkie. Carissime spojrzała w dół. Przyczepiła się do łusek Tahiry i zamknęła oczy. Całkiem zapomniała, że ma lęk wysokości. - Jak tutaj wysoko... - otworzyła jedno oko, po czym szybko je zamknęła.
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
Hej, nie boisz się czasem, co? *spytała asekurancko Tahira* Tu jest naprawdę wysoko. *nagle w jej umyśle pojawiła się Mania, która smutna siedziała nad wodopojem* Ojj... chyba będziemy musiały wrócić nad wodopój.
Offline
*Mania przybyła na sawannę, ponieważ brakowało jej smoczycy i siostry. Usiadła obok małego drzewa i czekała na Eragona. Spojrzała w niebo i dostrzegła smoka. Uśmiechnęła się.*
Offline
* Eragon po dotarciu wraz z Manią nad Sawannę odpowiedział do Manii* - Ok, to cieszę się bardzo Mania...* posłał lekki uśmiech do Mania*
Spoiler:
![]()
Offline
-Zobacz! *Powiedziała, wskazując łapą w niebo, a dokładniej na Tahirę i Cari. Zachwycały ją smoki.*
Offline
* Eragon popatrzył na Tahire i na Cari które wspólnie latały po niebie i wokół Sawanny i odpowiedział * - No wiedzę Mania...* lekki uśmiech*
Spoiler:
![]()
Offline
*Tahira dostrzegła swoimi bystrymi oczyma, dwie postaci kłębiące się wokół drzewa. Rozpoznała Manię i Eragona* Ach.. nie musimy wracać. Przyszły do nas! *zniżyła lekko wysokość by znaleźć się niżej poziomu drzewa*
Offline
- Cześć! Przyszliśmy tutaj do Was. *Powiedziała i spojrzała na smoczycę.*
Offline
* Eragon patrzy nadal na Cari i tez na Tahirę i też widzi, że smoczyca obniża swój lot z Cari, więc po chwili położył się i posłał uśmiech do Manii*
* Eragon po chwili odrzekł* - Cześć Cari i Tahira.
//Poprawiłam sens zdania ~ Cari//
Ostatnio edytowany przez Carissime (30 2014 18:34:41)
Spoiler:
![]()
Offline
*smoczyca spojrzała na Manię, która wyglądała na bardzo przejętą* Hehe.. bardzo się z tego powodu cieszę, że jesteście z nami. W moim umyśle nie wyglądałaś na szczęśliwą nad wodopojem.
Offline
* Eragon kiwnął głową do smoczycy, zastanawiając się nad jedną rzeczą, ale po chwili już było wszystko w porządku i lekko uśmiechnął się do Tahiry*
* Po długiej chwili Eragon spytał się Cari i Tahiry* - I jak przebiegała przejażdżka?
//Piszemy "przejażdżka", nie "przejaszczka" ~ Cari//
Ostatnio edytowany przez Carissime (30 2014 18:28:10)
Spoiler:
![]()
Offline
Carissime szybko zeskoczyła z grzbietu Tahiry. - To było wspaniałe przeżycie, lecz już wystarczy. Może teraz Mania poleci? - popatrzyła na Tahirę, potem na Manię.
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
- To ciesze się Cari, że ja przejażdzka na grzbiecie Tahiry, tobie się podobała....* odrzekł i uśmiechnął się do Cari*
Spoiler:
![]()
Offline