Witaj na forum o Królu Lwie!
- Sza!
*Uciszyła ich gryfica. Popatrzyła na ptaka.*
- Ta oto smoczyca trzyma kwiat ognia.
*Rzekła.*
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
*smoczyca milczała i tylko głębiej wciągnęła powietrze nozdrzami trzymając w pysku kwiat i spoglądając w piasek*
Offline
*Ptak pochylił się nad smoczycą. Mogła poczuć ciepło od płonących piór ptaka. Delikatnie wziął kwiat od smoczycy.*
- Piękny...
*Podniósł jedno skrzydło. Jego oczy zaświeciły. Popatrzył z uśmiechem na FireLiona, Cari i Tahirę. Po chwili był już w powietrzu. Odleciał.*
- Już.
*Athu wstała i popatrzyła za odlatującym ptakiem.*
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
*smoczyca poczuła na swoich łuskach wszechogarniającego ciepło. Uniosła głowę, lecz tajemniczy ptak zdążył zniknąć. Na niebie chmury rozstąpiły się a ich miejsce ponownie zajęło słońce* Czy to już koniec? Nie wróci do nas? *spytała się Athu*
Offline
- Miejmy nadzieję.
*Spojrzała na przyjaciół.*
- Ale tego jeszcze nie wiemy. Tego jeszcze nie wie nikt. Przyszłość jest tajemnicza.
*Podeszła do Cari i ją przytuliła.*
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
Nic nie jest tak tajemnicze, jak natura smoka. *uśmiechnęła się do przyjaciół i owinęła ich swoim ogonem*
Offline
* Czarny lew usiadł z boku i patrzył na zaistniałą sytuację pomiędzy innymi towarzyszami i tak sobie pomyślał - Hm... dlaczego nikt nie mnie nie zauważa jak się dzieje jakaś afera... Nie wiem..._Może po prostu inni są zajęci sobą.... Nie wiem, po prostu sam nie wiem, Może znów wyruszę na jakąś samotną wyprawę... Na koniec tylko westchnął i popatrzył swoim kątem wzrokiem oka na innych towarzyszy.*
//Poprawiłam sens zdania, wyeliminowałam powtórzenie, usunęłam niepotrzebną gwiazdkę. ~ Cari//
Ostatnio edytowany przez Carissime (08 2014 12:40:18)
Spoiler:
![]()
Offline
- Kochani, nic nie jest pewne.
*Uśmiechnęła się po czym usiadła na brzegu. Ptak już dawno zniknął. Carissime zaczęła biegać po piasku, czasami kopała w ziemi.*
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
*smoczyca z uśmiechem na pysku, wodziła wzrokiem za Cari* Widzę, że kogoś energia rozpiera.
Offline
* Eragon patrzył na Cari ja biega po piasku i też widział, że lwica tryska energią, więc u siadł obok Fire i patrzył na lwicę *
Spoiler:
![]()
Offline
*Athu siedziała. Tymczasem Cari biegała tu i tam, bawiła się w najlepsze. W pewnym momencie stanęła. Przewróciła się, zupełnie jak kamienna figura.*
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
*Tahira rozłożyła skrzydła i ruszyła w stronę Cari. Bez słowa wzięła ją na grzbiet i po chwili byli nad brzegiem morza* a co powiesz na przejażdżkę?
Offline
* Czarny lew tylko siedział obok Fire i patrzył z glebie ziemi i myślał o swojej rodzinie*
Spoiler:
![]()
Offline