Witaj na forum o Królu Lwie!
Super film, dzieło. Po prostu nie wiem jak to wyrazić słowami :3
Chyba pierwszy obejrzany mój film w internecie. Kocham go całym sercem <33
Ostatnio edytowany przez Carissime (26 2014 19:58:23)
~~Vitani i Nuka's fan~~
"Zrób to teraz. Czasami "później" staje się "nigdy"."
"Do it now. Sometimes "later" becomes "never"."
Offline
Wspaniały film, według mnie największe osiągnięcie Disneya. Wzruszający, miejscami zabawny, piękna muzyka, iście afrykańskie klimaty... Po prostu idealny :3 A w moim przypadku jest to miłość od pierwszego wejrzenia
Ostatnio edytowany przez Wimpy (06 2014 16:12:59)
Offline
Dla mnie jest to najlepszy z powstałych filmów, nie tylko disneya. Pierwszy raz obejrzałam go miejąc ok. 5 lat, i bardzo mi się spodobał. A tak właściwie pokazało mi go dużo starsze rodzeństwo. Po kilku latach obejrzałam go ponownie, i byłam zachwycona. Raz na świetlicy szkolnej, zauważyłam znajome twarze w filmie KL2 na ekranie telewizora. Po jakimś czasie obejrzałam ten film, również zabierało mi dech w piersiach. Z czasem coraz częściej go oglądałam, po prostu tak mi się podobał. Zapoznałam się z postaciami kanonicznymi i nie kanonicznymi, błędami i ciekawostkami zawartymi w nim. Kiedyś mama kupiła mi kolorowankę z KL1. Trochę kolorowałam, a pewnego dnia wzięłam ją na działkę nad jezioro. Nie miejąc nic innego do roboty kolorowałam ją. Coraz bardziej zaczęła mi się podobać. Pewnego dnia wpadłam na genialny pomysł, który był nasieniem rozwijania mojego traźniejszego drzewa rysownictwa. Pierwszy mój rysunek lwa był przekalowany przeze mnie właśnie z wspomnianej kolorowanki. Dalsze rysunki rysowałam sama z wyobraźni, ale wtedy jeszcze nie miałam bladego pojęcia o proporcjach, afektach "3d" oraz wyglądu rysunku lwów z tejże bajki. Z czasem nabierałam coraz lepszej wprawy, coraz bardziej pojmowałam wygląd rysunku króla lwa. Wychodziło mi to coraz lepiej. Zaczęłam rysować patrząc się na rysunek wzięty z internetu. Później pomyślałam o rysowaniu także innych zwierząt, zarzuciłam się na magiczne wilki. Te wypominane okresy rysunku trwały najdłużej. Te rysunki które kiedyś były dla mnie arcydziełami, dziś przeważnie są według mnie czymś.. czymś.. no, nazwę to bazgrołami. Moje zainteresowanie lwami i afryką rosło, i rośnie nadal. Zaczęłam bawić się w programy graficzne, i dziś pojęłam już prawie całą ideę malunku w gimpie. Niedawno zaczęłam rysować także i konie, przyznam że nie wychodzi mi aż tak fatalnie. Teraz interesuję się nie tylko lwami, ale i wszystkimi dzikimi kotami. Lubię także i inne drapieżniki, od dzieciństwa mówili na mnie że jestem "mięsożercą". Ale dzikie koty są wśród nich dla mnie wyjątkowe. Dzisiaj dalej rośnie we mnie te drzewo, zapoczątkowane wspomnianym już nasieniem. Więc jak widać, ta bajka wiele dla mnie znaczy. Ciężko pomyśleć, że jedna bajka animowana potrafi aż tak zmienić los, oraz być dla kogoś czymś aż tak ważnym, prawda?
Ostatnio edytowany przez Damu (27 2014 17:13:15)
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce wszędy
O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej niż się chciało
Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki i taki
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki
Offline